Review by Koko Jr
Mar 25Złapana przypadkiem mikstura classic SF from the 50s, Mrożka, Twaina i kilku innych szlachetnych składników. Po fantastycznym początku bałem się, że spłynie w metaforę kolonizacji Ameryki i w dużym stopniu tak jest, ale nie szkodzi bo dalej jest pyszne a w czasach Muska, Trumpa i Putina robi się jeszcze bardziej aktualne.
Złapana przypadkiem mikstura classic SF from the 50s, Mrożka, Twaina i kilku innych szlachetnych składników. Po fantastycznym początku bałem się, że spłynie w metaforę kolonizacji Ameryki i w dużym stopniu tak jest, ale nie szkodzi bo dalej jest pyszne a w czasach Muska, Trumpa i Putina robi się jeszcze bardziej aktualne.